Kasyna często uważają strategię sortowania krawędzi za rażące oszustwo, podczas gdy wielu graczy kasynowych uważa ją za uzasadnioną grę polegającą na przewadze. Gracze sami nie produkują kart do gier stołowych, więc wierzą, że nie robią nic złego.
Jednak Phil Ivey i jego partner Cheung Yin Sun, którzy wygrali 9,6 miliona dolarów w kasynie Borgata, grając w bakarata, doprowadziły do pozwu powołującego się na zarzuty o oszustwo. W 2016 roku sędzia federalny nakazał graczom zwrot kasynu 10 milionów dolarów.
Co ciekawe, sędzia okręgowy USA Noel Hillman orzekł, że gracze nie dopuścili się żadnego oszustwa. Zamiast tego stwierdził, że gracze naruszyli zasady kasyna, które zabraniają oznaczania kart. Chociaż nie oznaczali fizycznie kart, gracze wykorzystywali drobne niedoskonałości kart na swoją korzyść.
W innym przypadku kasyno Crockfords w Wielkiej Brytanii odmówiło Philowi wypłaty 11 milionów dolarów wygranych z sesji w 2012 roku. Pozwał ich, ale ponownie przegrał w brytyjskim Sądzie Najwyższym, gdy sędzia uznał sortowanie na krawędzi za „oszustwo". Zwrócono uwagę, że sprawa potoczyłaby się inaczej, gdyby Phil dostrzegł karty poprzez zwykłą obserwację, a nie celowo naprawiał talię.